[Antidotum Prawdziwy Dunkel] Piwo o smaku kiszonej kapusty?

Podczas ostatniego spotkania w gronie blogerskim nasłuchałem się o Prawdziwym Dunkelu z browaru kontraktowego Antidotum. Opinie na temat piwa, które akurat leżakowało spokojnie w mojej lodówce nie były zbyt pochlebne.

PRAWDZIWY DUNKEL
Producent: Antidotum
Browar: Bartek
Ekstrakt: 13%
Alkohol: 5,2%

Prawdziwy, niemiecki dunkel powinien być czerwono-miedzianym piwem o słodowym aromacie i podobnym smaku. Czy jednemu z najmłodszych polskich browarów kontraktowych udało się uwarzyć przyjemne piwo z germańskim rodowodem, czy jednak potwierdzi się „czarny scenariusz”…

Opakowanie Prawdziwego Dunkela utrzymane w podobnym stylu co „ubiór” Prawdziwego Pilznera z tym, że kolorystyka tym razem utrzymana w czerni. Na kontrze informacja: ciemny czerwono-brązowy lager o mylącym słodkawym aromacie i zaskakująco wytrawnej nieco gorzkawej końcówce. Tak jak i u „jasnego brata” brak daty ważności więc nie mam pojęcia czy piwo jest świeże.

Prawdziwy Dunkel nalewa się z obfitą pianą, piwo ma bardzo ładny ciemno-miedziany kolor i „pachnie”… kiszoną kapustą! Przyznacie, że taka woń w piwie nie jest zbytnio zachęcająca? Tak więc, zatykam nos i próbuję.

W smaku jest trochę lepiej, ale też bez rewelacji. Delikatna słodowość i posmaki karmelowe mieszają się z nieco mniej intensywną niż w zapachu, ale jednak wciąż obecną „kapuchą”. Wypić się udało ale nie sądzę żebym szybko do tego piwa wrócił.

Browar Antidotum jeśli chce wstąpić do polskiej czołówki przy użyciu „klasyków” ma jeszcze sporo do zrobienia – według mnie rynku nie zawojuje się jasnym, ciemnym i pszenicznym, jeśli nie będą to piwa wybitne.

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *