Piwny Gdańsk: Browar Piwna

Przemierzając dalej Gdańsk trafiłem na ulicę Piwną, rzecz jasna do Browaru Piwna. Nie będę ukrywał, że temu przybytkowi poprzeczkę zawiesiłem wysoko. Bo czy można inaczej traktować browar w którym warzy się podobno najlepszego pilsa w Polsce?

Stare Miasto, deptaki, Neptun i te charakterystyczne gdańskie wąskie i wysokie kamieniczki. W jednej z nich, a w zasadzie chyba nawet dwóch sąsiadujących ze sobą znajdziemy Browar Piwna. Nazwa browaru jak łatwo się domyślić pochodzi od nazwy ulicy, która nie jest nadana „z czapy”. Za Niemca nosiła ona nazwę Jopengasse – można więc się domyślać, że w tej okolicy dało się skosztować słynnego niegdyś piwa jopejskiego.

Współczesny browar powstał na Piwnej w 2012 roku. W okresie letnim skorzystać możemy z całej masy stolików ustawionych na tarasie i bezpośrednio na chodniku. Wnętrze lokalu sprawia wrażenie niedużego. Tuż przy drzwiach ustawiona została 850 litrowa warzelnia produkcji słowackiej, zrobiona ze stali nierdzewnej. Do tego mamy kilka stolików, bar i lodówkę oraz półkę z gadżetami, szkłem i produktami”na wynos”.

Sala na większe imprezy mieści się „pod pokładem” gdzie znajdują się też tanki leżakowe, a jest ich… dużo 😉 Zapomniałem dokładnie ile, ale z pewnością kilkanaście. Za mieszanie w kadziach warzelnych odpowiada tutaj Wojciech Piasecki-Wieliczko – piwowar utytułowany m.in. na ostatnich Birofiliach.

Recenzja Dry Stoutu pojawiła się na blogu już jakiś czas temu, więc od razu przejdę do Pilsa, tego podobno najlepszego w Polsce 😉 Faktycznie jest to dobre piwo, mocno goryczkowe z ładnym ziołowym aromatem. Całość trochę popsuł minimalny zapach gotowanej kukurydzy, ale mimo tego piwo można uznać za solidne.

Z kolei sezonowy Mild (wg receptury piwowara domowego Dariusza Cieśli) to absolutnie mistrzostwo. Nie spodziewałem się, że z tego stylu można „wyciągnąć” tak ciekawe piwo. Intensywny aromat świeżo palonej kawy łączy się z doskonale zbalansowanym smakiem słodu, karmelu i kawy. Całość lekka i niezwykle pijalna. Jeżeli piwa wyspiarskie na Piwnej zawsze wychodzą tak dobrze to mogę tylko żałować, że wyjechałem z Gdańska przed premierą angielskiego bittera 🙁

Podsumowując na piwnej warzą dobre piwo i warto tu wracać, oj warto!
Tyle w tym temacie 😉

Zobacz też relacje z innych gdańskich browarów: Browaru Lubrow i Brovarnii Gdańsk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *