[Sarmackie Mocne] Piwo z Biedronki nie tylko dla "żulika"
Po serii recenzji Opatów z plastiku z dużo większym entuzjazmem podchodzę do piw sprzedawanych w butelkach PET. Po niezwykle udanych testach czeskich postanowiłem podzielić się z Wami moją opinią na temat Sarmackiego z Biedronki lanego oczywiście do plastikowych butli.
SARMACKIE MOCNE
Browary Łódzkie S.A.
Ekstrakt: 14,1%
Alkohol: 6,5%
Cena: 2,99 zł
Opakowanie: PET, 1 l.
Piwo Sarmackie Mocne z Biedronki to napój przez wielu uważany za ten „dla żulików” (swoją drogą za takie często uważane są całkiem niezłe piwa, które po prostu ze względu na brak reklamy w TV są niedocenione!). Za takim sklasyfikowaniem zapewne przemawia plastik (dla mnie bzdura co udowadniam w recenzjach piw z Broumova) oraz cena – za 2,99 zł otrzymujemy litr piwa co daje nam niecałe 1,50 zł za półlitrowy kufel!
Przy okazji kilka słów należy się Browarom Łódzkim, które zajmują się produkcją Sarmackiego oraz innych piw dyskontowych. Łódzcy browarnicy niegdyś słynęli z warzenia czołowego polskiego portera, niestety nie miałem nigdy okazji spróbować i nie mam pojęcia czy jeszcze się go robi. Dziwne natomiast jest to, że browar łódzki nie ma żadnej własnej marki, która byłaby w miarę rozpoznawalną. Browar postawił na produkcję piw dla dyskontów i na tym poziomie robi to całkiem nieźle (patrz Junak z Carrefoura). Ciekawe jak smakowałoby piwo z Łodzi gdyby nie znajdowało się w kategorii piw „budżetowych” a w „premiumach”?!
Samo Sarmackie Mocne zamknięte jest w plastikowej butelce z przeciętną etykietą. Warto zauważyć, że browar podaje zawartość ekstraktu 14,1%. Dobrze, że łódzcy browarnicy nie próbowali z „dwunastki wyciągnąć stronga”. Zaskakująca jest też zawartość alkoholu – zaledwie 6,5% – „spiryt-strongi” z marketów osiągają nawet „dziewiątkę” a tu tylko 0,5 punktu procentowego więcej niż „niestrongowy Żubr” Kompanii Piwowarskiej).
Zanim zacznę oficjalną degustację zaznaczę, że piwo to już kiedyś próbowałem i doskonale nadaje się na grzańca (zapewne dzięki wrodzonej słodyczy – o czym w dalszej części wpisu). No więc „ryzyk fizyk” rozpoczynamy próbę na zimno!
Przy nalewaniu tworzy się bardzo dużo piany, która niestety szybko znika ostatecznie nie pozostawiając po sobie śladu ani na powierzchni cieczy, ani na ściankach kufla. Kolor Sarmackiego Mocnego można określić jako ciemno-złoty. W zapachu dominuje słodycz karmelowo-landynkowa.
W smaku również jest cukierkowo. Dominuje słodowa słodycz, która uzupełniona jest mleczno-maślanym posmakiem. Z początku wydawało mi się, że gdzie z głębi próbuje przebić się jakaś goryczka, jednak bez powodzenia – brak goryczki to chyba największa wada Sarmackiego z Biedronki. Zaskakujące jest to, że tani strong lager z dyskontu nie trąci spirytusem co jest rzadko spotykane. Niestety do minusów należy zaliczyć wysycenie, które jest stanowczo zbyt małe!
Ogólnie Sarmackie Mocne z Biedronki mogę określić mianem piwa „wypijalnego”. Jak na dyskontowego stronga jestem pozytywnie zaskoczony! Jeśli ktoś gustuje w piwach mocniejszych i nie przeszkadza mu brak goryczki to Sarmackie może mu posmakować.
Jakiś rok temu miałem „fazę” na Sarmackie. Wszystko to było spowodowane natrafieniem na wybitnie smaczną partię. Takie warki pojawiały się bardzo często. Nie wiem jak jest obecnie (widzę, że goryczka nie obecna), ale z pewnością jest to jedno z lepszych piw w kategorii cena/jakość.
Pozdrawiam,
http://smakpiwa.wordpress.com/
co do Łodzkiego portera to jakiś rok temu był artykuł w łodzkim oddziale GW na ten temat i nawet piwo pojawiło się w tesko http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,9560509,Porter__co_wiosne_czyni__Renesans_Browarow_Lodzkich_.html ale ponoć nie tak dobre jak kiedyś. Zarząd olewa wszystkich równo, zachowując się jak sekretarz KC z poprzedniej epoki, więc na razie nic porządnego raczej w Łodzi nie uwarzą. A szkoda, bo wodę do piwa mają ze świetnego źródła i dlatego łódzkie piwo było całkiem dobre.
Nie wiem jak „kiedyś” smakował łódzki Porter, jako że pierwszy raz piłem go w 2010. Dla mnie jest to smakowo najlepszy z polskich porterów bałtyckich, mimo że dostępny od święta (kilka razy dorwałem na półce w Tesco) i tylko w puszce. Dostępność wpływa też negatywnie na cenę, w mieście mam kilka porządnych sklepów z piwami regionalnymi, w których łódzkiego nie idzie spotkać. Konkurencyjne portery są tym samym nieco tańsze.
trochę przedawnione, ale co tam. pamiętam, że zawsze chciałem spróbować, ale wszyscy mi odradzali ze względu na rzekomo fatalny smak. nie wiem na jakiej podstawie tak twierdzili (czy w ogóle próbowali czy odstraszyła ich plastikowa butelka), ale kiedy w końcu spróbowałem też byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. naprawdę 3zł za litr to świetna cena przy tym co to piwko oferuje.
Nie wiem jak wam, ale mi smakuje..Niema rano takiego fuzla jak po żóbże
Właśnie degustuję…
Beeee… sorry
no no
Kwestia gustu, brak goryczki to zaleta, a nie wada Sarmackiego (jak dla mnie).
ja tam przeważnie preferuje tańsze piwka 😉 czyli tyskie/żubr/specjal/wojak ale sarmanckie z biedry miło mnie zaskoczyło 😉 w netto jest dostępne piwo w takiej samej butelce ale o nazwie borec czy jakoś tak, ale to to jest śmieć w porównaniu do sarmanskiego 😉 na prawdę dobre piwko 😉 jutro wpadam po zgrzewkę 😉
Dobre piwko… i nie ma problemu z opakowaniem… do kominka i po sprawie ( jeśli ktoś widział kiedyś wysypisko to wie że spalenie to mniejsze zło). Smacznego Panowie i Panie.
Aleś ty „mondry”. Mam nadzieję że zgłosza sie do ciebie odpowiednie służby.
do dupy se wsadz nie do kominka….
Kupiłem dzisiaj Sarmackie. Czasami tak mam, że skuszę się na taniochę. Czasem żałuję, czasem nie. Z Sarmackim, jak ktoś wcześniej napisał jest taki problem, że nie trzyma jakości. Zdarzało mi się pić je jako całkiem znośne, innym razem wypijałem do końca z wrodzonego sknerstwa. Dzisiaj było w miarę dobre. Teraz, wieczorem, kupiłem Dębowe Mocne i żałuję. Trzy złocisze jak w d..ę. Ale się zawziąłem i wypiję choćbym miał to zwrócić. Bardzo Was proszę. Dzielcie się wrażeniami z piwnych uciech, bo inaczej nas te „browary” wydutkają na strychu, jak mawiali starożytni Polacy.
Całkiem, całkiem niezłe
Również moim zdaniem to piwo bije na głowę wszystkie koncerniaki, a jeszcze biorąc pod uwagę cenę/jakość to już poezja.
A ja powiem tak:
Piwo Sarmackie jest dość mocne i może śmiało konkurować z piwami typu Dębowie, Okocim Mocne… Ma jednak jeszcze jedną doskonałą zaletę.. Nie „WALI” spirytusem i ” ŁEB” tak nie „NAPIERDALA” jak po wspomnianych wcześniej.
Jeśli chodzi o stosunek cena- jakość , to nie ma nawet o czym dyskutować.
Pozdrawiam
Według mnie jeśli chodzi o walory smakowe też jest „ciekawsze” od wymienionych tu „mocarzy”.
teraz w biedronce kosztuje 3,19 zmieniona etykieta jest ale piwo takie same 4 butelki i spiewasz heheh
W ramach walki z Lidlem (Argus w PET zaliczył obniżkę wcześniej) wrócili do 2.99 ;-D
Co do goryczki to moim zdaniem lekka jest, akurat na tyle by szło i chlać i wypić ze smakiem że to piwo a nie coś innego 😉
No ale to o czym było wspominane – nierówność produkcji (a nawet nalewania!!), choć na szczęście ewidentnie złe trafiają się raczej rzadko.
Dwa takie na grzybobranie w sam raz. Pozdrawiam
Ostatnio często kupuję w Biedronce i powiem tak. Piwo uważam za bardzo dobre w tej cenie co wychodzi 1,50 zł./0,5 litra. Spokojnie da się wypić butelke 1 litr ale na spokojnie w domu, a nie pod płotem. I wcale nie jest to piwo dla żulików bo tanie i w plastiku. 1/2 l. piwa w pubie to min. 5 zł. a w sklepie to od 2 do 3 zl. Ja osobiście chwalę to piwo. Jak jestem w Biedronce samochodem to kupuję 2-4 zgrzewki x 6 szt/l.
W imieniu Dyrekcji firmy Jeronimo Martins Polska S.A. pragniemy
podziękować za kontakt z Biurem Obsługi Klienta sieci sklepów Biedronka.
Nasza oferta zawiera specjalnie wyselekcjonowane produkty najwyższej
jakości w niskich cenach i jest odzwierciedleniem potrzeb i oczekiwań
Klientów sieci. W odpowiedzi na zgłoszenie z przykrością informujemy, iż
decyzją osób odpowiedzialnych za asortyment wspomniany produkt został
wycofany ze sprzedaży w naszych sklepach i na chwilę obecną nie
planujemy wprowadzenia go ponownie do asortymentu.Stała oferta jest
tworzona w taki sposób, by była jak najbardziej atrakcyjna dla naszych
Klientów. Jednocześnie jest ona na bieżąco urozmaicana poprzez
tematyczne i sezonowe kampanie, jak również przez wzbogacenie
asortymentu poprzez nowe produkty. Informacje o naszej aktualnej ofercie
i nowościach można uzyskać na stronie http://www.biedronka.pl i w naszych
gazetkach promocyjnych.
Jeszcze raz bardzo dziękujemy za kontakt z Biurem Obsługi Klienta.
A szkoda.
Chyba powrócił, bo dziś kupiłem po raz pierwszy i faktycznie niezłe 🙂
Bardzo dobre i bardzo smaczne piwo,a do tego dobra cena.Polecam,lepsze od Warki
Właśnie je piję i smakuje bardzo poprawnie, jak miałbym teraz kupić Kasztelana czy innego sikacza a nie zależało by mi na jakimś bardzo dobrym piwie ( piję dobre piwa a czasem typowe koncerniaki) gdy bym miał pod ręką Biedronkę to z chęcią bym je kupił.
To nieprawdopodobne żeby się zachwycać takim gó…m ludzie albo nie macie smaku albo kesteście żulani
Co ty tam wiesz ? To tylko piwo anie szlachetne wino czy whiskey aby się tym zachwycać czy udawać konesera. Napój dla klasy robotniczej, dobry do grilla i na meczyk. Jednemu smakuje to a drugiemu coś innego.
Wyjmij więc sobie ten kij z tyłka i napij się wody.
Sarmackie to dobre piwo. Nie cuchnie alkoholem, nie ma odczucia goryczy, kwasu ani niskiej jakości wody. To piwo ładnie pachnie i smakuje zbożowo/ drożdżowo (bardzo lubię ten smak). Nie sugerujcie się ceną i plastikowym opakowaniem. Po Złotym Kurze z ok. 2001 odkryłem złotego grala!
Jestem mile zaskoczony sarmackim.Żadnego spirytu nie czuję. Delikatny smak! A ze w plastiku-w Chorwacji tez są dobre piwa w plastiku! Polecam
Piwo Sarmackie pijam juz od dobrych kilku lat, dla mnie jego smak nie ma konkurencji wśród piw innych producentów. Pierwszy raz popijalem je jak byłem jeszcze studentem i do dziś mi smakuje. Uważam, że nie ma lepszego smaku piwa na rynku (jak dla mnie) a jeśli chodzi o aspekt cenowy to nie gra ona dla mnie żadnej roli liczy sie wyłącznie smak.
Z browarem Łódzkim to jest tak że trzeba trafić na dobrą warkę. Osobiście wolę to piwo do grilla niż jakiegos sikacza. A jeśli chodzi o portera to mozna znaleźć dobre warki albo w Aldi pod nazwą porter Łódzki albo Argus Porter w Lidlu polecam 🙂
Kiedyś było ok Dziś nie do wypićia
Teraz nie nazywa się Sarmackie ale Kustosz Mocne. Piję to piwo od dawna i rzeczywiście bywa różnie. Raz trafi się partia całkiem smaczna o wyraźnym słodowym smaku, dobrze wysycone a innym razem trafi się jakieś zakwaszone czy coś w tym stylu. Źle że się tak dzieje. Ogólnie odnoszę wrażenie że kiedyś było ono lepsze. Ale ogólnie nie jest gorsze od reklamowanych koncerniaków a jeśli trafi się dobra partia to jest nawet wyraźnie lepsze.
Jeśli zaś idzie o plastik to uważam że jest to bardzo dobre rozwiązanie. Lekka butelka sprawdza się w transporcie. Nie tłucze się, a po zgnieceniu nie zajmuje dużo miejsca w koszu na śmieci. No i można ją ponownie szczelnie zakręcić dzięki czemu niedopite resztki ( a zawsze parę kropelek w butelce zostaje ) nie wylewają się na zewnątrz. Takie opakowanie sprawdza się świetnie na biwaku. Częściowo wypite piwo można zakręcić a żaden owad się tam nie dostanie.
A
Kustosz Specjał dba o tradycję Sarmackiego !