[Krušovice Černé] Niesłodkie, trochę wodniste ciemne piwo

No to kontynuujemy piwną wycieczkę po Czechach. Dziś kolejne ciemne, lekkie piwo tym razem z królewskiego browaru w Krušovicach.

KRUŠOVICE ČERNÉ
Producent: Heineken CR
Alkohol: 3,8%

Krušovice to niewielka czeska miejscowość oddalona od Pragi o jakieś 50 km. Piwo produkowane w tamtejszym browarze nie ma jednak charakteru lokalnego i można jest spotkać w różnych zakątkach kraju.

Butelka ciemnych Kruszowic prezentuje się szlachetnie. Etykiety utrzymane w złoto-czarnej kolorystyce zdobi czerwona wstęga z nazwą piwa. Jest też korona podkreślająca „królewski” charakter piwa. Szyjka butelki i kapsel pokryte są czarnym „złotkiem-sreberkiem”.

„Pssyt” i zaczynamy degustację. W zapachu czuje się przede wszystkim palony słód i delikatne nuty karmelowe. Przy przelewaniu do szklanki robi się dużo piany i tzw. efekt kaskadowy. Gdy „pieniste” atrakcje ustaną na powierzchni pozostaje dość obfity, mocno podziurawiony kożuch.

Napój jest bardzo ciemny, nazwa „czarne” nie jest tu od przysłowiowej parady. W smaku dominuje palony słód, obecne jest też trochę kawy. Piwo raczej nie przypadnie do gustu tym, którzy od ciemnych piw wymagają słodyczy – tu jej nie ma wcale. Piwu brakuje treściwości, przez co sprawia wrażenie rozwodnionego.

Pewnie już nie raz pisałem, że lubię czeskie ciemne dziesiątki, ale tylko te z charakterem. Krušovice Černé przez swoją wodnistość ten charakter zatraciły. Piwo jak najbardziej da się wypić, ale gdy mam wybór dużo chętniej sięgam po ciemnego Krakonosza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *