[Lobkowicz Premium] Czeska dwunastka sygnowana herbem rodziny Lobkowiczów
Lobkowicz to flagowa marka czeskiej grupy browarniczej K Brewary. Czy piwo określane jako „premium” faktycznie rzuci na kolana i sprawi, że nie będę chciał nawet spojrzeć na „mniej ekskluzywne” trunki?
Producent: K Brewery Trade a.s.
Ekstrakt: 12,2 %
Alkohol: 4,7 %
Cena: 14,90 Kč (~2,70 zł)
Na początku kilka słów o nazwie piwa, ta pochodzi od nazwiska rodziny Lobkowiczów – jednego z najstarszych rodów szlacheckich w Czechach. Na przestrzeni wieków w rodzinie Lobkowiczów nie brakowało polityków i dyplomatów, zdarzali się też duchowni (bp. František Lobkowicz) czy artyści (poeta Bohuslav Hasištejnský z Lobkovic).
Rodzina Lobkowiczów, jak na poważny czeski ród przystało prowadziła własny browar w Vysokim Chlumcu. Piwo marki Lobkowicz, które dziś trafia na sklepowe półki nie jest jednak warzone w starym rodzinnym browarze, a w Pivovarze Platan z Protivína.
Piwo zamknięte jest w zielonej, o nietypowej jak na czeskie piwa butelce, którą zdobią iście szlacheckie etykiety bogate w złocenia. Na pierwszym planie herb rodowy i szarfa z nazwiskiem. Gdzieś tam pod spodem informacja „premium quality”.
Otwieram, wącham i zastanawiam się co kieruje browarami lejącymi swoje piwo do zielonych butelek? Prawie każde charakteryzuje się nieprzyjemnym zapachem określanym jako zapach „skunksa” (podobno niektórzy go lubią). Z tych przyjemniejszych zapachów wyczuwalny jest dość wyraźny chmiel.
Ciemno złoty napój nalewa się z obfitą, choć podziurawioną pianą, która redukuje się do grubej warstwy, ta pozostaje na powierzchni przez długi czas. Pozostawia ślady na ściankach szklanki.
W smaku intensywna słodowość miesza się z dość silną goryczką chmielową. Lobkowicz Premium to takie skrzyżowanie czeskiego Pilsnera Urquella ze słowackim Zlatým Bažantem czyli „południowa poprawność” do potęgi n-tej co w ogólnym rozrachunku daje nam piwo dobre ale nudne w smaku.
Lobkowicz Premium mnie nie zachwycił. Jak widać u naszych południowych sąsiadów podobnie jak u nas flagowymi produktami grup browarniczych wcale nie są wytwory najlepsze. Podsumowując, piwo to można wypić ale według mnie za tą (niemałą jak na czeskie realia) cenę u naszych południowych sąsiadów kupi się dużo ciekawsze piwo.
Właśnie tyle co skończyłem pić to piwo i jestem zachwycony, z tego co udało mi się dostać w Cieszyńskiej Billi to jest zdecydowanie najlepsze. Ładny kolorek, bardzo fajna piana i co najważniejsze wyraźny smak. Żałuje że kupiłem tylko jedną butelkę. Najwyraźniej jak kto lubi 😉 Ja polecam.
Proszę wypić TO PIVO za dnia w dobrym miejscu np. na Grafenbergu tj. w Jeseniku-Lazne, gdy podadzą w wysokiej szklance odpowiednio schłodzone / nie mrożone!!!/. Bez komentarza.
piwo dostepne w Lidlu pod nazwa Argus Maestic,cena 2,29
pierniczycie glupoty, niezle piwo jak za 2’49 w lidlaczu, nie mowcie ze to wysok cena za czeskie pivicko. a po ile jest pilsner urq, co?