Categories: piwne recenzje

[Zawiercie Czekoladowe] Aromatyzowane piwo czekoladowe? Nie! Porządny stout!

Moda na słodkie piwa aromatyzowane trwa. Browarnicy prześcigają się na pomysły a to kawowe, a to wiśniowe a to w końcu czekoladowe. Dziś piwo z mylną nazwą. Kto spodziewał się czekoladowego ulepku zaprawianego sztucznymi aromatami będzie zawiedziony!

ZAWIERCIE CZEKOLADOWE
Producent: Browar na Jurze Sp. J.
Ekstrakt: 13,1′ plato
Alkohol: 5,6%
Cena: ~5zł

Zawiercie Czekoladowe to piwo górnej fermentacji warzone przez Browar na Jurze. Butelkę zwrotną (w tym przypadku ŻGB) zdobią ładne, stylizowane na stare etykiety. Na naklejce frontowej wizerunek budowli i tabliczka czekolady. Ta druga w połączeniu z nazwą sugerowałaby, że mam do czynienia z piwem aromatyzowanym. Wątpliwości co do „czekoladowości” można mieć czytając skład w którym znalazły się jedynie: woda, słody jęczmienny i karmelowe, chmiele i drożdże. Aromatów, słodzików i cukru brak!

Po przelaniu do szklanki ukazuje się nam bardzo ciemna ciecz, pod światło może i trochę przypomina kolor ciemnobrązowej gorzkiej czekolady. W zapachu czuć palone słody i leciutkie nuty kawowe, czekolady nie wyczułem, choć „wwąchiwałem” się intensywnie.

Pierwszy łyk i od razu wiadomo, że nie jest to kolejny „modny ulep”. Zawiercie Czekoladowe to mocno goryczkowe, treściwe piwo z delikatnymi kwaskowymi i kawowymi posmakami. A co z czekoladowością bądź co bądź piwa (z nazwy) Czekoladowego? Jeśli już to obecne są dość niemrawe smaki bardzo gorzkiej czekolady (takiej mającej w składzie ponad 90% kakao, która smakiem nie przypomina „mlecznej”). Lecz na pewno nie jest to smak dominujący.

Nazwa Zawiercie Czekoladowe jest myląca, nie wiem czy to zabieg celowy, czy piwowarzy faktycznie chcieli uwarzyć piwo dla koneserów „aromatów”. Gdybym miał wymyślić nazwę dla tego trunku byłaby ona prosta i opisująca styl, który ów piwo reprezentuje – Zawiercie Stout.

Znając samą nazwę piwo to można by przyrównywać do Magnusa Czekoladowego, jednak w smaku i aromacie Zawiercie Czekoladowe mogłoby konkurować z irlandzkim Guinessem.

Zobacz też: Zawiercie Bursztynowe

Bartosz Senderek

Jestem gościem dla którego piwo to coś więcej niż alkohol! Parę lat temu piwo stało się ważnym elementem mojego życia. W pewnym momencie zauważyłem, że czteropak popularnego jasnego pełnego przestał mnie bawić. Zacząłem szukać czegoś ciekawszego i tak trafiłem na barwny świat piwa innego niż to z telewizyjnych reklam!

View Comments

  • Zgadzam się, że nazwa jest bardzo myląca. Może chodzi o przyciągnięcie większej liczby osób za pomocą "czekolady"? Stouta nie każdy musi lubić, więc może chodzi właśnie o to? Ciekawe...

    Pozdrawiam
    http://smakpiwa.wordpress.com/

Share
Published by
Bartosz Senderek

Recent Posts

[Profesja Pilot] Niskoalkoholowe piwo APA – idealne gdy procenty są zbędne

Pilot z Browaru Profesja to idealne piwo, gdy chodzi o smak, a procenty są zbędne.…

6 kwietnia 2020

Winnica Niemczańska. Tak się robi wino na Dolnym Śląsku

Winnice z Dolnego Śląska zdobywają serca miłośników wina. Winnica Niemczańska z oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów…

18 marca 2020

Czy piwosz może szczerze pokochać wino? Historia w trzech aktach

Legenda głosi, że piwowarzy i winiarze żyją ze sobą jak pies z kotem. Sporo w…

17 lutego 2020

Ile promili ma się po piwie kraftowym?

Zastanawialiście się kiedyś ile promili ma się po wypiciu jednego piwa AIPA? Zawartość alkoholu w…

2 lutego 2020

Wrocławski Festiwal Dobrego Piwa i Warsztaty Piwowarskie 2018 [WIDEO]

Podobnie, jak przez ostatnie 8 lat, tak i w tym roku nie mogłem odpuścić udziału…

10 czerwca 2018

[Birell Belgian Wit] Bezalkoholowy witbier, czy to ma sens?

Niektórzy twierdzą, że piwem bezalkoholowym można się struć. Inni, że picie takiego jest kompletnie bez…

6 czerwca 2018