W ubiegłą sobotę na zaproszenie marki Książęce wraz z kilkoma czołowymi postaciami „piwnej blogosfery” odwiedziliśmy Tyskie Browary Książęce. I wiecie co? W tych Tychach jest naprawdę ładnie!
Po projekcji obejrzeliśmy zbiory Tyskiego Browarium wśród których znalazło się kilka „perełek”…
… jedną z nich z pewnością był Tyski Porter z lat 70-tych. Miał ktoś z Was okazję próbować?
Zapisy piwowarów z lat trzydziestych ubiegłego stulecia.
A tak wygląda najstarszy zachowany w zbiorach kufel:
Pierwszym punktem zwiedzania była warzelnia…
Na drodze spotkaliśmy się także ze słynnymi tankofermentatorami…
… mieliśmy okazję zobaczyć jak te kolosy wyglądają „od dołu”:
Po pełnej atrakcji wycieczce wróciliśmy do Tyskiego Browarium, części pub’owej, gdzie czekało na nas zapowiadane „dobre jedzenie i piwo”. Na samym początku skusiłem się na polecane przez panów Bogusława (czytelnik Mojego Kufelka z FB) oraz Krystiana (braman TB) „Tyskie z Tanka” – świetny wybór – przede wszystkim dlatego, że trochę zaschło mi w gardle, a „tankowe” Tyskie ma znacznie mniej bąbelków. A smakowo czy ono się czymś różni od zwykłego Tyskiego? Ciężko mi to stwierdzić.
Później oczywiście był czas na przetestowanie pełnej gamy Książęcych. Zdania raczej nie zmieniam, Ciemne Łagodne jest OK, jak ktoś lubi słodkie, ciemne piwa. Do Złotego Pszenicznego próbowałem się przekonać, ale to jednak nie moja bajka, lubię klasyczne weizeny i „dolniak” bez goździków i bananów jakoś mnie nie przekonuje, a Czerwony Lager choć nie jest ideałem z pewnością bije na głowę większość jasno-lagerowej konkurencji.
Pilot z Browaru Profesja to idealne piwo, gdy chodzi o smak, a procenty są zbędne.…
Winnice z Dolnego Śląska zdobywają serca miłośników wina. Winnica Niemczańska z oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów…
Legenda głosi, że piwowarzy i winiarze żyją ze sobą jak pies z kotem. Sporo w…
Zastanawialiście się kiedyś ile promili ma się po wypiciu jednego piwa AIPA? Zawartość alkoholu w…
Podobnie, jak przez ostatnie 8 lat, tak i w tym roku nie mogłem odpuścić udziału…
Niektórzy twierdzą, że piwem bezalkoholowym można się struć. Inni, że picie takiego jest kompletnie bez…
View Comments
Bardzo fajna relacja Bartek, sympatycznie się to czyta i fajne wspomnienia wracają :) Pozdrawiam :-) Tomek
Miło się czyta! Zapraszamy częściej do naszych pięknych Tychów :)