Już nie cały tydzień dzieli nas od piątej edycji Festiwalu Dobrego Piwa – największej imprezy piwnej w Polsce! Zmiana lokalizacji, większa liczba browarów – czego jeszcze możemy spodziewać się po FDP 2014? Czy warto wybrać się na Festiwal?
Kto w poprzednich latach odwiedził Wrocław w drugi weekend maja doskonale wie, że warto! No chyba, że nie lubi piwa, dobrego piwa. Festiwal Dobrego Piwa po prostu co roku przepełniony jest dobrym piwem, a oferta jest tak bogata, że nawet najbardziej wybredni znajdą coś dla siebie. No dobra, fanatycy Harnasia i Żubra nie będą zadowoleni…
Znane marki, znanymi markami. Dobrze je poznać, ale ja jestem zwolennikiem tezy, że trzeba próbować ciągle nowych piw i tym samym rozszerzać swoje horyzonty. Z zaciekawieniem więc spoglądam na mniej znane browary, które pojawią się na festiwalu. I tak z pewnością chciałbym zaczaić się na wyroby austriackiego browaru Bevog, jakiegoś ejla z minibrowaru Skřečoňský žabák, który warzy w jednej z willi czeskiego miasteczka Bohumin. Ciekawy może okazać się też „rewolucyjny” browar z kraju „piwnych konserwatystów” czyli bawarski browar Camba.
Rzecz jasna zwolennicy „klasyki” też znajdą coś dla siebie. W programie znajduje się bowiem sporo porządnych browarów z Czech czy Niemiec. Jest też ogromna reprezentacja browarów belgijskich, które z pewnością zaserwują ukochane przez niektórych wyjątkowe piwa kojarzone z tym krajem.
Pozostali rzemieślnicy czy to kontraktowi czy fizyczni też zaprezentują to co pojawiło się na rynku w ostatnich dniach i tygodniach. Festiwal będzie dobrą okazją do nadrobienia zaległości z Artezana, urodzinowych wypustów Pracowni Piwa, „chmielowych syropów” przepisanych przez Doctora Brew czy zmierzenia się z robust porterem od Birbanta.
Co ciekawe pojawić się też ma stoisko inicjatywy o nazwie Nowy Browar we Wrocławiu. Niestety nowy browar kontraktowy najwidoczniej nie wyrobił się jeszcze z przygotowaniem swoich piw. Obecnie wiadomo tylko tyle, że ekipa podczas FDP będzie serwowała piwa z zaprzyjaźnionych browarów z zachodu.
Nawiasem mówiąc mam też zamiar załapać się na najwyżej notowane polskie piwo na RB w wersji beczkowej czyli Grand Prix od Ciechana.
No i na deser browary restauracyjne. Pojawią się oczywiście ci znani i lubiani, jak Haust i Widawa, ale z pewnością buty wielu piwoszy, często kierujących się lokalnym patriotyzmem poniosą do stoisk otwartego w ten weekend Browaru Jedlinka oraz nieco starszej Browarni Sobótka. Ja z chęcią odwiedzę chorzowski minibrowar Reden – milk stout i witbier brzmią kusząco.
To wszystko już brzmi imponująco, a miejcie na uwadze, że pewnie i tak zapomniałem o kilku zacnych browarach. Doliczając do tego liczne ciekawe imprezy towarzyszące jak różnego rodzaju wystawy o tematyce piwnej, wręczenie nagród dla najlepszych piw wg Browar.Bizu, pokazy kulinarne mające na celu łączenie piwa z jedzeniem czy 1. Wrocławską Giełdę Birofilii jestem przekonany, że kolejny weekend będzie owocny! Oby tylko pogoda dopisała!
Choć w tym roku pogoda, nawet ta nieco gorsza (pogoda) ma nie być aż tak straszna jak rok temu. Pewnie obok braku miejsca, ubiegłoroczne błocko też miała jakiś wpływ na wybór nowej lokalizacji. Jakby ktoś nie wiedział to tak to wyglądało rok temu:
Na koniec trochę „blogerskiego gderania”, a właściwie propozycja dla wystawców. Bierzcie przykład z najlepszych! FDP to dobra okazja do wypromowania browaru, dania „prostemu ludowi” możliwości spróbowania jak największej ilości smaków. Miło byłoby gdyby wystawcy przyłączyli się do szczytnej idei promowania dobrego piwa i zechcieli nagrodzić tych, którzy na festiwal przyjdą degustować tym, że cena próbki 0,2 w festiwalowym szkle nie będzie wzięta z kosmosu, a będzie mniej więcej wynikała z proporcji ceny za pół litra. Dzięki temu piwosz będzie mógł spróbować więcej piw i być może dojdzie do Waszego stoiska, a w konsekwencji tego zostanie wiernym fanem Waszego piwa. Rozważcie to 🙂
To tyle! Do zobaczenia we Wrocławiu! Też już nie możecie się doczekać?!
Pilot z Browaru Profesja to idealne piwo, gdy chodzi o smak, a procenty są zbędne.…
Winnice z Dolnego Śląska zdobywają serca miłośników wina. Winnica Niemczańska z oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów…
Legenda głosi, że piwowarzy i winiarze żyją ze sobą jak pies z kotem. Sporo w…
Zastanawialiście się kiedyś ile promili ma się po wypiciu jednego piwa AIPA? Zawartość alkoholu w…
Podobnie, jak przez ostatnie 8 lat, tak i w tym roku nie mogłem odpuścić udziału…
Niektórzy twierdzą, że piwem bezalkoholowym można się struć. Inni, że picie takiego jest kompletnie bez…
View Comments
Ja specjalnie urlop wziąłem i już od środy będę się przygotowywał we wrocku :) Z tego co mi wiadomo stanowiska browarów będą na betonie ale obok jest jakieś miejsce parkopodobne. Nie ma się co martwić, rok temu prawie sobie nogę złamałem na tym błocie niosąc dwa Lindemansy 750ml :|
Ale Lindemansy przeżyły? :D