Jakiś czas temu przez wirtualną piwną społeczność przetoczyła się dyskusja związana z cenami piw rzemieślniczych. Była mowa o wyższych kosztach produkcji, amortyzacji, wybitności warek itp. Wniosek był mniej więcej taki, że dobre piwo musi być drogie, a „dycha za lane IPA” jest i tak niezbyt wygórowaną ceną.
Teoria we Wrocławiu została obalona przez Hausta, który swoje nota bene świetne Red AIPA serwował w cenie 7 zł za półlitrowy kufel! Ceny mniejszych porcji również były w miarę proporcjonalne. I wiecie co? Wśród moich znajomych którzy na wejściu deklarowali „ja się nie znam na piwie” albo „za 10 zł to na stoisku obok można dwa kupić…” zielonogórski czerwony specjał robił furorę. Osobę spoza „piwno-ześwirowanej sekty” dużo łatwiej przekonać do „czegoś niestandardowego” droższego złotówkę więcej niż znany i powszechnie lubiany Ciechan.
A i sam browar zrobił sobie niezłą robotę reklamową, każdy kto skusił się na „reda” i mu posmakował będzie pamiętał, że Browar Haust to ten co miał we Wrocławiu takie dobre, inne, pachnące, czerwone piwo. A część z nich z pewnością poszuka czegoś innego i być może dołączy do tej całej „sekty”.
Pilot z Browaru Profesja to idealne piwo, gdy chodzi o smak, a procenty są zbędne.…
Winnice z Dolnego Śląska zdobywają serca miłośników wina. Winnica Niemczańska z oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów…
Legenda głosi, że piwowarzy i winiarze żyją ze sobą jak pies z kotem. Sporo w…
Zastanawialiście się kiedyś ile promili ma się po wypiciu jednego piwa AIPA? Zawartość alkoholu w…
Podobnie, jak przez ostatnie 8 lat, tak i w tym roku nie mogłem odpuścić udziału…
Niektórzy twierdzą, że piwem bezalkoholowym można się struć. Inni, że picie takiego jest kompletnie bez…