[Starobrno Černé] Niesłodkie ciemne piwo z Czech

Dziś kolejne piwo zza południowej granicy. Tym razem lekkie, ciemne i co najważniejsze całkiem przyzoite:

STAROBRNO ČERNÉ
Producent: Heineken CR
Alkohol: 3,8%
Pojemność: 0,5 l

Jeszcze całkiem niedawno standardem czeskim było, że browar produkował „dziesiątkę”, „dwunastkę” i ciemne. Niestety coraz częściej tych ostatnich na półkach sklepowych brakuje, nawet jeśli są produkowane – tak bardzo często jest z ciemnym Kozlem czy Krakonoszem.

Swojego „ciemniaka” ma też Starobrno, marka należąca do Heinekena. Według etykiety piwo produkowane jest w Kruszowicach. Starobrno Černé to piwo lekkie po zawartości alkoholu na poziomie 3,8% można wnioskować, że to „desitka”.

Opakowanie niestety jak przystało na koncern musi być udziwnione. Butelka nie jest typowa dla czeskich piw, jest za to smukła i zielona – mam nadzieję, że przez to nie będę jednak miał problemów z oddaniem jej w marketowym automacie na opakowania zwrotne (jakby ktoś nie wiedział to w Czechach automaty do przyjmowania butelek zwrotnych są bardzo popularne i nie patrzą one ani na paragon ani na etykietę, a jedynie na krój butelki).

Etykiety na Starobrnie dość ładne, dominuje brąz, w oczy rzucają się także złocenia. Całość połyskuje, jakby była „pociągnięta” lakierem. Na kontrze krótkie „bajanie” o tradycjach piwowarskich i skład napisany tak małymi literkami, że do przeczytania trzeba użyć lupy. Dedykowany kapsel jest całkiem ładny.

Otwieram i przelewam do szklanicy. Oczom moim ukazuje się ciecz o kolorze bardzo dojrzałej wiśni. Zapach mało intensywny, da się wyczuć nuty przypalane i kawowe. Na pochwałę zasługuje piana, bardzo ładna, kremowa i co najważniejsze utrzymuje się przez jakiś czas.

Biorę pierwszy łyk i muszę przyznać, że nie jest źle. Piwo nie jest słodkie, raczej wytrawne. Dominuje smak palonego słodu. Pije się je całkiem przyjemnie, w gorący dzień dobrze zgasiło pragnienie. Jak na „dziesiątkę” jest odpowiednio treściwe, nie czuje się wodnistości.

Starobrno Černé to całkiem przyzwoite ciemne piwo. Może nie wyróżnia się czymś specjalnym, ale da się wypić i to z przyjemnością. Jeśli ktoś lubuje się w ciemnych, lekkich, niesłodkich piwach to mogę polecić.

Bartosz Senderek

Jestem gościem dla którego piwo to coś więcej niż alkohol! Parę lat temu piwo stało się ważnym elementem mojego życia. W pewnym momencie zauważyłem, że czteropak popularnego jasnego pełnego przestał mnie bawić. Zacząłem szukać czegoś ciekawszego i tak trafiłem na barwny świat piwa innego niż to z telewizyjnych reklam!

Share
Published by
Bartosz Senderek

Recent Posts

[Profesja Pilot] Niskoalkoholowe piwo APA – idealne gdy procenty są zbędne

Pilot z Browaru Profesja to idealne piwo, gdy chodzi o smak, a procenty są zbędne.…

6 kwietnia 2020

Winnica Niemczańska. Tak się robi wino na Dolnym Śląsku

Winnice z Dolnego Śląska zdobywają serca miłośników wina. Winnica Niemczańska z oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów…

18 marca 2020

Czy piwosz może szczerze pokochać wino? Historia w trzech aktach

Legenda głosi, że piwowarzy i winiarze żyją ze sobą jak pies z kotem. Sporo w…

17 lutego 2020

Ile promili ma się po piwie kraftowym?

Zastanawialiście się kiedyś ile promili ma się po wypiciu jednego piwa AIPA? Zawartość alkoholu w…

2 lutego 2020

Wrocławski Festiwal Dobrego Piwa i Warsztaty Piwowarskie 2018 [WIDEO]

Podobnie, jak przez ostatnie 8 lat, tak i w tym roku nie mogłem odpuścić udziału…

10 czerwca 2018

[Birell Belgian Wit] Bezalkoholowy witbier, czy to ma sens?

Niektórzy twierdzą, że piwem bezalkoholowym można się struć. Inni, że picie takiego jest kompletnie bez…

6 czerwca 2018