Seria Książęce na polskim rynku piw koncernowych jest jedną z ciekawszych inicjatyw. Po zimowym aromatycznym korzennym przyszło lato i nowa sezonowa propozycja tyskich piwowarów:
Producent: Tyskie Browary Książęce
Ekstrakt: 11,0 % wag.
Alkohol: 4,5 % obj.
Koncernowe piwo z dodatkiem niesłodowanego (i pewnie jeszcze tańszego niż słód) surowca jakim jest ryż to nie najlepsza zapowiedź dzisiejszego bohatera. Z teorią jednak nic wspólnego nie ma odbiór Książęcego Ryżowego, wśród „speców”, a także mniej kwalifikowanych degustatorów sezonowy wytwór Tyskich Browarów Książęcych zbiera całkiem wysokie noty.
No ale od początku. Za dostarczenie „ryżu w piwie” dziękuję niezawodnym pomocnikom tyskiego Księcia! Przesyłka dotarła do mnie znienacka i jak zwykle nadawca nie zawiódł w sprawach związanych z prezencją. Piwo i dedykowany pokal umieszczone były w „rozsuwającym się” eleganckim pudełku ozdobionym rysunkami kłosów jęczmienia i ryżu.
„Strój” ryżowego nie odbiega od stylistyki pozostałych Książęcych: rzeźbiona butelka z elementami charakterystycznymi dla browaru w Tychach. Na etykiecie nad wizerunkiem księcia widzimy kłosy takie same jak na wspomnianym akapit wcześniej pudełku. Okazuje się, że jak dotąd jedynym Książęcym bez dedykowanego szkła był wariant zimowy, przy wersji letniej nie popełniono już tego błędu. Producent proponuje by Książęce Jasne Ryżowe pito z wysokiej, rozszerzanej ku górze szklanicy na nóżce (czyli pokalu). Mi takie szkło podoba się i to bardzo!
Ryżowe po przelaniu do dedykowanego szkła prezentuje się blado… to znaczy ma kolor blado-żółty, czego w sumie można było spodziewać się (z „podręcznika piwowara domowego” wiemy, że dodatek ryżu rozjaśnia gotowy produkt). Piwo jest idealnie przejrzyste, pokrywa je obfita piana o średnich pęcherzykach, szybko redukująca się do cienkiej powłoki która utrzymuje się zaskakująco długo.
W smaku wytrawne, lekko kwaskowe (ta kwaskowość jest taka niby owocowa, ale czy cytrusowa?) z obecną lekką chmielową goryczką. Niska treściwość, intensywne wysycenia i odrobina chmielowości sprawiają, że piwo bardzo dobrze orzeźwia, a przy tym zwłaszcza za sprawą tej ostatniej cechy pozostawia w ustach przyjemny goryczkowo-kwaskowy posmak.
Książęce Jasne Ryżowe to pozytywne zaskoczenie – koncernowy browar wypuścił na rynek lekkiego, jasnego lagera (a może nawet pilsa), który ma smak i aromat, a do tego całkiem przyjemny. W mojej opinii jest to bardzo dobra propozycja na urlopowe dni, zwłaszcza z dala od miejskiego zgiełku i specjalistycznych sklepów piwnych.
Pilot z Browaru Profesja to idealne piwo, gdy chodzi o smak, a procenty są zbędne.…
Winnice z Dolnego Śląska zdobywają serca miłośników wina. Winnica Niemczańska z oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów…
Legenda głosi, że piwowarzy i winiarze żyją ze sobą jak pies z kotem. Sporo w…
Zastanawialiście się kiedyś ile promili ma się po wypiciu jednego piwa AIPA? Zawartość alkoholu w…
Podobnie, jak przez ostatnie 8 lat, tak i w tym roku nie mogłem odpuścić udziału…
Niektórzy twierdzą, że piwem bezalkoholowym można się struć. Inni, że picie takiego jest kompletnie bez…
View Comments
Spróbowałem tego w ostatni weekend i żałuję. Póki było zimne, smakowało jak woda z posmakiem słodowym; gdy się ogrzało, jak niedobra woda z posmakiem słodowym. Pakudztwo.
Zimne też smakuje jak niedobra woda z posmakiem słodowym, tyle że zimna. Fu.