II Festiwal Dobrego Piwa – byłem tam!

Świetną imprezę w ubiegły weekend zorganizowali wrocławscy fani piwa. Festiwal Dobrego Piwa w leśnickim CK Zamek odbył się już po raz drugi. Oczywiście podczas tak zacnej imprezy nie mogło zabraknąć całej gamy chmielowego trunku.

Na początek przedstawiam Wam kilka ujęć z festiwalu, niestety jakość filmu nie jest zachwycająca, ale coś tam widać:

 
„Zwiedzanie” piwnego festiwalu rozpocząłem od nowości na polskim rynku czyli wyrobów Browaru Pinta. Do gustu przypadło mi „A’la Grodzisk” i „Czarna Dziura”. Pierwsze mimo niskiej zawartości ekstraktu (o ile dobrze pamiętam 7,8) urzeka wyrazistym goryczkowatym smakiem. Drugie to bardzo przyjemny dark lager o delikatnie karmelowym posmaku.
Podczas festiwalu postanowiłem spróbować Czarnego Miodowego z Browaru Fortuna i przyznam, że byłem pozytywnie zaskoczony. Czarne w wersji bez miodu „nie podchodziło” mi wybitnie, Miodowe wypadło dużo, dużo lepiej. Jeśli jestem już przy Fortunie to nie mogłem odmówić sobie spróbowania Złotego Smoka „z kija” – tu też duży plus.
Nie mogłem się też nie zatrzymać przy stoisku Browaru Konstancin, gdzie spróbowałem bardzo ciekawego piwa Żytniego. Ten trunek o przepięknym kolorze powinien przypaść do gustu fanom piw pszenicznych.
Na sam koniec przed udałem się jeszcze do stanowiska bawarskiego browaru Tucher, gdzie skosztowałem po „łyku” pszenicy i ciemnego.
Sam festiwal oceniam niezwykle dobrze, impreza była przepyszna i żałuję tylko, że nie mogłem w Leśnicy zabawić przez dwa dni. Jeszcze bardziej żałuję, że nie udało mi się już nabyć festiwalowego kufla. Fakt, że te rozeszły się już w pierwszy dzień świadczy o tym, że zainteresowanie dobrym piwem wśród Wrocławian było duże. Z niecierpliwością czekam na trzecią edycję tej świetnej imprezy i pozdrawiam wszystkich uczestników piwnego festiwalu, a kto nie był niech żałuje!
Bartosz Senderek

Jestem gościem dla którego piwo to coś więcej niż alkohol! Parę lat temu piwo stało się ważnym elementem mojego życia. W pewnym momencie zauważyłem, że czteropak popularnego jasnego pełnego przestał mnie bawić. Zacząłem szukać czegoś ciekawszego i tak trafiłem na barwny świat piwa innego niż to z telewizyjnych reklam!

View Comments

  • oj żałuj żałuj, w pierwszy dzień z festiwalowego kufla wychyliłem hektolitry piwa warzonego przez piwowarów domowych:D a'la grodziskie również mi bardzo smakowało a to pierwsze tego typu piwo jakie piłem, może następnym razem do Gorzowa na konkurs piw a'la grodziskie?

Recent Posts

[Profesja Pilot] Niskoalkoholowe piwo APA – idealne gdy procenty są zbędne

Pilot z Browaru Profesja to idealne piwo, gdy chodzi o smak, a procenty są zbędne.…

6 kwietnia 2020

Winnica Niemczańska. Tak się robi wino na Dolnym Śląsku

Winnice z Dolnego Śląska zdobywają serca miłośników wina. Winnica Niemczańska z oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów…

18 marca 2020

Czy piwosz może szczerze pokochać wino? Historia w trzech aktach

Legenda głosi, że piwowarzy i winiarze żyją ze sobą jak pies z kotem. Sporo w…

17 lutego 2020

Ile promili ma się po piwie kraftowym?

Zastanawialiście się kiedyś ile promili ma się po wypiciu jednego piwa AIPA? Zawartość alkoholu w…

2 lutego 2020

Wrocławski Festiwal Dobrego Piwa i Warsztaty Piwowarskie 2018 [WIDEO]

Podobnie, jak przez ostatnie 8 lat, tak i w tym roku nie mogłem odpuścić udziału…

10 czerwca 2018

[Birell Belgian Wit] Bezalkoholowy witbier, czy to ma sens?

Niektórzy twierdzą, że piwem bezalkoholowym można się struć. Inni, że picie takiego jest kompletnie bez…

6 czerwca 2018