[Master Pils] Puszkowa tragedia z Zakładów Piwowarskich Głubczyce

Dziś coś z cyklu „dziwactwa polskiego handlu”. Piwo Master Pils w puszcze. Opakowanie w tej recenzji odgrywa bardzo dużą rolę gdyż piwa butelkowe i puszkowe marki Master produkowane są w dwóch całkowicie różnych browarach.

MASTER PILS
Producent: Zakłady Piwowarskie Głubczyce
Alkohol: 4,2%
Opakowanie: puszka 0,5l
Cena: 1,69 zł

W moich osiedlowych delikatesach bardzo często występują braki w asortymencie wypijanego piwa. Zazwyczaj albo biorę ostatnie bączki z Masterem albo ich w ogóle nie ma. Pewnego bardzo upalnego dnia oczywiście „bączkowego” Mastera zabrakło. Moją uwagę przykuło piwo o tej samej szacie graficznej i nazwie. Pan ze sklepu zwrócił jednak uwagę, że pił to piwo i nie jest tak dobre jak wersja butelkowa. Szybkie oględziny opakowania i już wiemy gdzie leży problem.

Mastera Pilsa z butelki zwrotnej 0,33 l produkuje Browar Witnica, zaś Mastera Pilsa z puszki Zakłady Piwowarskie Głubczyce. Pierwszy producent znany jest z produkcji całkiem fajnych piwek lokalnych, ich flagowym produktem jest oczywiście Lubuskie, które osobiście lubię. Głubczyce zaś znane są z produkcji tanich, głównie marketowych piw.

Przejdźmy więc do rzeczy. Master Pils z Głubczyc dostępny jest w puszce o wyglądzie i kolorystyce bliźniaczej do etykiety bączków. Otwieram i przelewam piwo do szklanki. Ukazuje się słomkowa ciecz z dość obfitą pianą oblepiającą szklankę. No ale chyba obecność piany to ostatnia rzecz która przypomina w tym czymś piwo.

Próba powąchania Mastera kończy się odrzuceniem. Smród jest okropny, metaliczny z nutą długo niepłukanej szmaty do podłogi. Po kilku zbliżeniach ust do szklanki udało mi się wziąć pierwszy łyk. W smaku równie szpetne jak z zapachu. Kwaśna woda z mocnym metalicznym posmakiem. Piwa mi to w ogóle nie przypominało. Po próbie kolejnego łyku zawartość szklanki wylądowała w kanalizacji.

Czegoś tak okropnego nie piłem dawno.Najdziwniejsze w całej tej sytuacji jest jednak to, że produkt Głubczyc sygnowany jest tą samą nazwą co piwo z Witnicy. Nie myślałem, że smak będzie taki sam lecz wspólna nazwa pozwalała mi mieć nadzieję, że smaki obu trunków będą chociaż zbliżone. Nic bardziej mylnego. Taki paradoks może mieć miejsce chyba tylko w naszych realiach. Nie wiem czy właściciel marki Maser próbował kiedykolwiek swoich wyrobów, ale ja na jego miejscu natychmiast zrezygnowałbym z usług zakładu w Głubczycach albo chociaż w jakiś sposób pozwolił klientom rozróżnić te dwa całkowicie różne piwa.

Koniecznie zobacz recenzję piwa MASTER PILS produkowanego przez Browar Witnica.

Bartosz Senderek

Jestem gościem dla którego piwo to coś więcej niż alkohol! Parę lat temu piwo stało się ważnym elementem mojego życia. W pewnym momencie zauważyłem, że czteropak popularnego jasnego pełnego przestał mnie bawić. Zacząłem szukać czegoś ciekawszego i tak trafiłem na barwny świat piwa innego niż to z telewizyjnych reklam!

View Comments

  • pracowałem w browarze głubczyckim więc nie polecam, zniszczyli swoje dawne bardzo dobre marki lokalne, podziękujmy państwu Likusom z Krakowa za wykup zakładów piwowarskich i szeroko rozumianą politykę rozwoju browaru a raczej ich portfela

Recent Posts

[Profesja Pilot] Niskoalkoholowe piwo APA – idealne gdy procenty są zbędne

Pilot z Browaru Profesja to idealne piwo, gdy chodzi o smak, a procenty są zbędne.…

6 kwietnia 2020

Winnica Niemczańska. Tak się robi wino na Dolnym Śląsku

Winnice z Dolnego Śląska zdobywają serca miłośników wina. Winnica Niemczańska z oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów…

18 marca 2020

Czy piwosz może szczerze pokochać wino? Historia w trzech aktach

Legenda głosi, że piwowarzy i winiarze żyją ze sobą jak pies z kotem. Sporo w…

17 lutego 2020

Ile promili ma się po piwie kraftowym?

Zastanawialiście się kiedyś ile promili ma się po wypiciu jednego piwa AIPA? Zawartość alkoholu w…

2 lutego 2020

Wrocławski Festiwal Dobrego Piwa i Warsztaty Piwowarskie 2018 [WIDEO]

Podobnie, jak przez ostatnie 8 lat, tak i w tym roku nie mogłem odpuścić udziału…

10 czerwca 2018

[Birell Belgian Wit] Bezalkoholowy witbier, czy to ma sens?

Niektórzy twierdzą, że piwem bezalkoholowym można się struć. Inni, że picie takiego jest kompletnie bez…

6 czerwca 2018