[Witnicki Porter] Zbalansowany porter – nie za gorzki, niezbyt słodki
Zima chwilowo odpuszcza, jednak i tak o tej porze roku do mnie bardziej przemawiają piwa mocniejsze, a wśród nich gatunek będący polskim dziedzictwem narodowym czyli portery bałtyckie. Dziś kolejna propozycja tym razem z województwa lubuskiego.
WITNICKI PORTER
Producent: Browar Witnica S.A.
Ekstrakt: 18,1%
Alkohol: 8,5%
Cena: 3,99 zł
Z Porterem Witnickim po raz pierwszy spotkałem się w Zielonej Górze. Zdaje się, że nazywał się on wtedy Czarny Boss Porter, po jakimś czasie na półce jednego z wrocławskich supermarketów trafiłem na butelkę o identycznej naklejce, dopiero po dokładnych oględzinach zauważyłem, że Czarny Boss nazywa się teraz Witnicki – od nazwy miejscowości w której leje się to piwo. Zmiana pozytywna czy negatywna? Nie wiem dla mnie od napisu na etykiecie ważniejszy jest smak.
Sama etykieta nie powala, złota z ciemnymi napisami, bez żadnych specjalnych „wodotrysków”. Na szyjce krawacik w kształcie charakterystycznym dla piw z Witnicy. Tylna etykieta z opisem w dwóch językach Polskim i Niemieckim – widocznie piwo cieszy się uznaniem zachodnich sąsiadów.
Po odkapslowaniu piwa z butelki zaleciał przyjemny, palony zapach – trochę słodkawy, trochę kawowy. Po przelaniu do szklanki nad czarną – prawie smolistą cieczą ukazała się bardzo ładna, gęsta piana.
W smaku dominuje nuta palona, piwo jest goryczkowate, to chyba sprawka obfitego dodatku chmielu. Porter z Witnicy zdaje się być mniej wytrawny niż inne tego typu napitki choćby te z Żywca lub Ciechanowa. Witnicki Porter mimo 18,1% ekstraktu wydaje się być piwem niezwykle lekkim, brakuje mu cechy, którą ja nazwałbym gęstością. Według informacji na etykiecie piwo zostało uwarzone wyłącznie ze słodu jęczmiennego i chmielu. W to, że nie ma w nim cukru wierzę, bo jeśli ktoś lubi słodkie portery to piwo raczej nie jest dla niego, ale jak oni zrobili to bez wody? Tego nie wiem 😉
Ogólnie Witnicki Porter nie jest zły, jego lekka wodnistość występuje tu raczej jako zaleta niż wada. Piwo sprawia wrażenie lekkiego przez co pije się je bardzo przyjemnie, a każdy kolejny łyk wydaje się być smaczniejszym od poprzedniego.
Black Boss jest cały czas w sprzedaży, browar utrzymuje dwie marki porteru, zawartość butelki taka sama.
To nie ta sama zawartosc.. Black boss jest troszke cięższym porterem, dla osób lubiacych troszke cięższy, bardziej gorzki smak polecam właśnie Bossa, dla ludzi lubiacych cos lekkiego stworzono właśnie Witnicki Porter 😉
Jestem w połowie tego piwa i pierwszym co rzuciło mi się oczy, jest dobre zbalansowanie wszystkich smaków. Dla mnie jedynym małym minusem jest troszeczkę za duże wysycenie. W każdym razie Polecam.