[Staropramen Cool Lemon] Czesi tez robią cytrynowe piwo
Po nadmorskim odpoczynku zaglądam do lodówki a tam cytrynowy Staropramen z mojej przedostatniej wycieczki do Czech.
STAROPRAMEN COOL LEMON
Producent: Pivovary Staropramen a.s.
Alkohol: 2%
Cena: 12,90 Kč
Jakiś czas temu opisywałem Staropramena grapefruitowego, teraz przyszedł czas na odmianę cytrynową, która na czeskim rynku jest obecna już od co najmniej dwóch sezonów. Czeskiego radlera da się też kupić u nas i to chyba nawet nie tylko w sklepach specjalistycznych.
„Cytrynka ze Smichova” zamknięta jest w zielonej butelce, z firmowymi rzeźbieniami. Etykiety utrzymane w klimacie „luzacko-młodzieżowym”, sądząc po nazwie produkt właśnie do tego sektora konsumentów jest kierowany. Wszystko to zamknięte dedykowanym, żółtym kapslem.
Staropramen Cool Lemon pachnie „lemoniadowo”, cytrynowo. Nalewa się ze śnieżnobiałą, mocno podziurawioną pianą, która znika bardzo szybko. Sama ciecz koloru jasno-żółtego jest mętna. Jak przystało na tego typu napitek w smaku dominuje mocno kwaskowa lemoniada. Po przełknięciu pozostawia na języku odrobinę słodu i lekko chemiczny posmak. Na uwagę zasługuje brak słodyczy i lekkość.
Podsumowując radler od Staropramena to przyzwoity napój orzeźwiający, niestety z piwem i głębią doznań związaną z degustacją tego trunku mało ma wspólnego. Ot taki kwaskowy napój na upały.