Sprawdź, które piwa powinieneś bojkotować!
Ostatnie wydarzenia pokazały, że piwo oprócz smaku, aromatu ma też „poglądy”. Żeby ułatwić piwoszom ciężki wybór przygotowałem listę piw niezgadzających się z przynależnością do różnych grup społecznych. Sprawdź czy jednak nie powinieneś zbojkotować, któregoś z trunków, które lubisz i pijasz!
Jeśli jesteś przyjaciółką (-cielem) osób LGBT…
… bojkotuj Ciechana i wszystkie marki Marka Jakubiaka.
Chyba najgłośniejsza piwna afera ostatnich czasów. Jeśli ktoś nie wiedział kim jest Marek Jakubiak i że istnieje taki browar jak Ciechan, dowiedział się z głównego wydania Wiadomości, Faktów i pewnie jeszcze kilku innych „telewizyjnych show informacyjnych”. Wszystko za sprawą korespondencji pomiędzy szefem Ciechana skierowanej do boksera Dariusza Michalczewskiego i knajackiego dowcipu o „ssaniu fujarki”. W szczegóły chyba nie muszę wchodzić?
Powszechnie wiadomo, że piwo może przesiąknąć poglądami piwowara, ba… nawet szefa browaru. Niektóre knajpy by zapobiec rozprzestrzenianiu się „homofobi” postanowiły „sztandar Ciechana” wyprowadzić, i zbojkotować marki pana Marka. Warto też zauważyć, że niektórzy rozpoczęli już bojkot knajp, które bojkotują.
Jeśli jesteś patriotą konsumenckim…
… bojkotuj wszystkie piwa z browarów, które mają zagraniczny kapitał.
Jakiś czas temu na Facebookach, Demotywatorach i Wykopach promowana była grafika mająca na celu promowanie „Polskich Marek”. Ujawniono wtedy, że Kompania Piwowarska należy do południowoafrykańskiego koncernu SABMiller, Grupa Żywiec ma holenderski kapitał Heinekena, Okocim i wszystkie marki grupy Carslberg Polska należą do Duńczyków, w Van Purze i Perle drzemie kapitał niemiecki, a w Fortunę oprócz Polaków inwestują Belgowie.
Jeśli więc jesteś „patriotą konsumenckim” już wiesz jakie marki powinieneś zbojkotować.
Jeśli jesteś fanem wszystkiego co polskie…
… bojkotuj piwa bez polskiego chmielu.
Nie mogę teraz znaleźć, ale kilka miesięcy temu dostałem od kogoś zaproszenie do wydarzenia, które promowało bojkot piw „na niepolskim chmielu”. Jednym z celów akcji miało być wywarcie na rządzących przygotowania projektu ustawy o tym, że w polskim piwie musi być polski chmiel i to w jakieś tam oczywiście uregulowanej ilości procentowej!
Jeśli więc jesteś miłośnikiem wszystkiego co polskie, zawsze wybierasz produkty „Made in Poland” odrzuć wszystkie piwa na imperialistycznych chmielach z Niemiec, USA, Wielkiej Brytanii czy nawet bratniej Czechosłowacji. Pamiętaj, że Marynka i Lubelski są najlepsze na świecie – tako rzeczą nasi „chmielowi eksperci”!
Jeśli jesteś prawdziwym katolikiem…
… bojkotuj Golden Monka i inne piwa AleBrowaru.
Jeśli nie pamiętasz to Ci przypomnę, że to też była zorganizowana akcja, o ile dobrze pamiętam poniekąd wiązała się ona z facebookowym bojkotem napojów i przetworów firmy Agros Nova. Wszystko się wywiązało po tym jak AleBrowar zaprezentował etykietę swojego dziesiątego piwa. Zakonnik z kuflem i wizerunek monstrancji promujące piwo były powodem do uznania browaru za wroga katolików.
Po interwencji z monstrancji zniknęła hostia, a z ręki zakonnika piwo, ale późniejsze fakty tylko pogłębiły przekonanie o tym, że AleBrowar jest pod wpływem złych mocy. W 2013 roku Bartek Napieraj w imieniu alebrowarowego kolegi Arka Wenty na festiwalu w Żywcu pokazał się w koszulce z jakimś belzebubem i tatuażem rogacza na ręce. Jak mawiał klasyk: wiedzcie, że coś się dzieje.
Jeśli jesteś wojującym ateistą…
… bojkotuj piwa Kopyra.
Tutaj sprawa wygląd odwrotnie. Powszechnie wiadomo, ze Tomek Kopyra, gościnnie warzący w Browarze Widawa, co niedzielę chodzi do kościoła i publicznie deklaruje swoją przynależność do Kościoła Katolickiego.
Jeśli więc jesteś wojownikiem o laicyzację i ateizację, a do tego dobrze Ci z tym, powinieneś uważać na piwa współtworzone przez Kopyra, bo co się stanie jeśli okaże się, że piwo faktycznie przesiąka poglądami piwowara? Profilaktycznie zbojkotuj!
Jeśli jesteś piwnym hipsterem…
… bojkotuj wszystkie piwa, które nie pochodzą z małych browarów.
Załóż rurki, przeczesz brodę i pomknij na swoim rowerze do najbliższej knajpy ze ścianami wymalowanymi na biało. Tam dokładnie sprawdź czy piwo na pewno nie pochodzi z koncernu albo innego ponad regionalnego browaru.
„Oni” potrafią się dobrze kamuflować i czasami nawet całkiem niezłe piwo jest produkowane przez browar niezwiązany z regionem. Szczególnie uważaj na Żywiec Porter – jedno z najlepszych polskich piw w tym stylu, ale sorry, Grupa Żywiec nie jest regionalna…
Jeśli jesteś fanbojem AleBrowaru…
… bojkotuj piwa z Żabki.
Bodajże w lipcu na półkach sklepów Żabka pojawiła się nowa seria piw produkowanych na potrzeby sieci przez browar Sulimar. Takie rzeczy, że duża sieć wprowadza piwo pod swoją marką się dzieją i to normalne. Czymś co przykuło uwagę „piwnego światka” były etykiety, podobne w stylu i kolorystyce do tych z piw AleBrowaru.
Warzący w Gościszewie kontraktowcy zaczęli się upominać o swoje, a w „piwnym kociołku” znów zawrzało i narodził się bojkot żabkowej serii.
Jeśli jesteś weganinem…
… bojkotuj sweet-, milk- i oyterstouty.
Zastanawiałem się czy umieszczać ten akapit? Doszedłem jednak do wniosku, że ktoś może nie mieć poczucia humoru i moją listę piwnych bojkotów potraktować serio, dlatego wolę przestrzec:
O tym, że niektóre piwa mogą być bojkotowane ze względu na skład przekonał mnie ostatnio mój kolega, który nie je zwierzątek i wszystkiego co od nich pochodzi. Jeśli więc jesteś weganinem z wyboru albo przymusu musisz zbojkotować kilka ciekawych piw m.in. słodkie stouty (z dodatkiem laktozy) i te bardziej „geekowskie” z dodatkiem ostryg.
A ja bojkotuję…
… wszystkie bojkoty i bojkotujących! Dla mnie najważniejszy jest dobry produkt, piwo które da mi wyjątkowe wrażenia smakowe, zapachowe i wizualne. Do poglądów piwowarów, dyrektorów, marketingowców i całej otoczki podchodzę z dystansem, mogę się z nimi zgadzać albo nie ale nie mają one większego wypływu na mój wybór. W tworzeniu piwa ludzie są ważni, ale gdyby nawet największy buc świata robił przekozackie piwo nie miałbym problemu z zasileniem jego konta, bo płacę za piwo, a nie poglądy, które jednak według mojej wiedzy jeszcze nie mają zdolności rozpuszczania się w cieczy.
słabo, od Hitlera też byś kupował dobre piwo, albo od kogoś kto obraża twoją matkę? Dlatego nie kupowanie produktów sponsora ONR-u ma sens. Na co jeszcze mam pozwolić w imię „dobrego piwa”, na to aż ktoś mi napluje w twarz. Niestety płacąc za piwo, dajesz forsę na popularyzowanie takich czy innych poglądów i zaklinanie rzeczywistości nic tu nie zmieni.
Zresztą, kto jak nie Kopyra spowodował zmianę etykiety Monka swoim „świntym” oburzeniem? W tę stronę widać można…
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina
UZUPEŁNIŁ ADMIN:
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina
Trzeba być chorym umysłowo aby porównywać hitlera do patriotów.
Hitler też był patriotą (tylko że niemieckim) głąbie
Dobry tekst.
I popieram. Bojkotować bojkotujących. A co do przedmówcy – zrezygnuj z Volkswagena lub Skody, tudzież Mercedesa lub BMW, z ubrań marki Hugo Boss, produktów Siemens czy Basf – jakby nie było wszystko to służyło Hitlerowi.
To co służyło Hitlerowi kiedyś już dzisiaj mu raczej nie służy. Dlatego co zmieni czy jeździ ktoś volkswagenem czy jeepem. W tym przypadku istotne jest to co jest dzisiaj i jutro, itd.
Weganin winien też bojkotować wszystkie klarowane tradycyjnie Ejle, ze względu na karuk otrzymywany z rybich pęcherzy. I co mi się podoba nie ma obowiązku pisania o tym czym i jak klarowano piwo na etykiecie, więc najlepiej niech bojkotuje wszystkie Ejle na wszelki wypadek. Natomiast Hipsterzy nastawienie na zdrowe żywienie winni bojkotować wszystkie browary nie posiadające w swej ofercie piwa bezglutenowego.
Dobra z cieszy to przesadziłem ale lubię o tym wspominać weganom kiedy obrażają mnie za to że jem burgera.
A to widać są też „weganie walczący”. Mój znajomy nie robił wyrzutów, że jem kiełbasę 🙂
pewnie że są. tak samo jak mnóstwo jest mięsożerców walczących z wegetarianami i weganami (nie wiadomo własciwie czemu bo co mięsożercę obchodzi że ktoś nie je mięsa?)
Haha… Na szczęście picie piwa nie jest konieczne żeby przeżyć.
Weganie nie bojkotują piw… Po prostu nie spożywają produktów, w których procesie powstawania zwierzęta były celowo zabijane i niepotrzebnie cierpiały. To coś innego niż bojkot ;). Ich nie interesuje, czy ktoś, kto robi piwo jest weganinem/weganką. Oni mają pewne zasady dotyczące (między innymi) odżywiania się, a w grę wchodzą ich własne, a nie producentów, poglądy. Podobnie jeśli ktoś ma nietolerancję laktozy i nie spożywa produktów, w których skład wchodzi laktoza, to robi to tylko ze względu na swoje potrzeby i nie jest to bojkot.
Jeśli chodzi o te (wg autora bloga) ciekawe piwa: „m.in. słodkie stouty (z dodatkiem laktozy) i te bardziej „geekowskie” z dodatkiem ostryg” to się zastanawiam czy piwo z dodatkiem mleka z piersi jakieś obcej kobiety też byś chętnie spróbował i uznał za ciekawe? A takie bardziej geekowskie, np. piwo z dodatkiem mleka (laktozy) kobiety, która urodziła dziecko w wyniku gwałtu?
Być może będą to dla kogoś absurdalne (drastyczne, itp.) przykłady ale chyba warto zastanowić się, tak przy okazji, gdzie leży granica ciekawości, tolerancji, a zwłaszcza obojętności wobec czyjegoś zachowania, czyichs poglądów. A może takiej granicy nie ma bo to za trudne dla kogoś…
Pozdrawiam
Fajny tekst, ale tylko z jedną rzeczą się nie zgodzę – „Żywiec Porter – jedno z najlepszych polskich piw w tym stylu”. Oczywista rzecz – o gustach się nie dyskutuje, jednak obiektywnie trzeba stwierdzić, że porter ten praktycznie w każdej warce prezentuje tę samą wadę technologiczną, czyli metaliczność. Jej poziom jest różny, jednak za każdym razem waha się od wyczuwalnej, do poziomu takiego przy którym piwo ledwo da się wypić, a metaliczność maskuje wszelkie inne nuty w smaku i aromacie. Kiedyś, kiedy nie było tak szerokiej oferty porterów, faktycznie można było przymykać na to oko. W tym momencie, kiedy ta oferta jest bardzo bogata (nomen omen głównie za sprawą browarów tytułujących się jako regionalne), obecnych jest kilka marek, które przynajmniej nie posiadają ewidentnych wad, nad którymi warto się pochylić i przynajmniej spróbować. Swoją drogą to jest dość ciekawe, że tekst, który z jednej strony w pewien sposób rozprawia się ze stereotypami (zresztą w bardzo przyjemny w odbiorze 😉 ), sam ten jeden stereotyp powiela (chociaż wynika on z doświadczeń autora – najwyraźniej trafiał on w degustacjach na te mniej wadliwe warki).
Przyznam że dobry tekst. Nie ma co bojkotować dobrego piwa ze względu na jakieś poglądy. Poza tym, pan Jakubiak trochę za ostro pojechał, publicznie – za to można się czepić. Ale za to, że ma normalne poglądy? No chyba nie.
A te komentarze z Hitlerem czy mlekiem matki… rozbroiły mnie totalnie. Ha!
Do autora – trzymaj taki poziom tekstów, oby ich więcej było, bo ciekawie się czyta.
no dobra a co z piwami typu tyskie itp z kp? niby polski chmiel – tak się reklamują, a tego chmielu prawie tam nie ma jak może wcale. nawet na butelce i puszcze w składzie go nie wymieniają. ja bojkotuje tyskie za to , że takie ściemy w reklamach ludziom wciskają!
to nie poglądy,tylko smak się liczy. Ja wolę polskie produkty, z małych browarów, gdzie wiadomo co w nich jest. Wszystkie przemysłowe np. wlasnietyskie smakują tak samo, woda i chemia.
Na tej stronie słowo „hitler” występuje 10 razy
No teraz już 11
Na tej stronie jest 17 komentarzy
No teraz już 18
To takie tylko spostrzeżenie po przeczytaniu 3 pierwszych komentarzy…
Tymczasem u mnie…
Wejherale – Lubrow
Lechaim Panie i Panowie 🙂