[Rychnovská Kněžna] Księżna wśród czeskich piw
Kontynuując długo-weekendowy przegląd piw czeskich trafiamy do stacji „Pivovar Rychnov” i spotykamy tam rychnovską księżną.
Rychnovská Kněžna
Browar: Pivovar Rychnov
Ekstrakt: 12%
Alkohol: 5%
Opakowanie: butelka zwrotna 1 l.
Miejscowość Rychnov nad Kněžnou położona jest niedaleko polsko-czeskiej granicy, najprościej mówiąc pomiędzy Hradcem Kralowe a Międzylesiem. Rychnovski browar to niewielki zakład słynący z warzenia piw niepasteryzowanych i niefiltrowanych. W portfolio browaru znajdziemy „dziesiątkę” Zilvar, półciemnego Kaštana, „leżaka” o żeńskiej nazwie Kněžna oraz świąteczną „piętnastkę” Habrovák. W dzisiejszej notce kilka słów o „dwunastkowej księżniczce”.
Piwa z Rychnova sprzedawane są w butelkach zwrotnych o pojemności 1 lub 2 l, zamykanych na „pałąk”, etykieta w postaci podwójnej kolorowej ulotki przytwierdzona jest sznurkiem do zamknięcia butelki – rozwiązanie dość oryginalne. Na odwrocie etykiety podany jest skład, informacja o temp. przechowywania max. 10 st. C oraz prośba by po spożyciu przepłukać butelkę. No więc do dzieła…
Rychnovská Kněžna prezentuje się iście książęco – nalewa się z piękną gęstą, śnieżno-biała pianą. Samo piwo ma kolor ciemnego miodu i jest mętne. W zapachu wyczuwa się mieszankę chmielowo-słodową uzupełnioną delikatną nutą drożdżową.
W smaku „Księżniczka”jest wyjątkowo dobrze zbalansowana. Początek wyraźnie słodowy, dopiero po chwili do głosu dochodzi przyjemna i dość intensywna goryczka z przyjemnym posmakiem (ziołowym?), trochę podobnym do tego z Krakonoszy. Piwo jest pełne w smaku i pije się je z tak dużą przyjemnością, że nawet się nie zorientowałem kiedy zobaczyłem dno kufla.
Witam!
Miałem, a raczej mam, przyjemność kosztowania Rychnovskiej Kněžnej. jestem pod wielkim wrażeniem kompozycji smaku. Po opróżnieniu połowy butelki, ogarnął mnie lęk, że może się kiedyś skończyć moja randka z „Księżniczka”. Otworzyłem butelke 20 minut temu i co 5 minut zasysam solidnego łyka. Za każdym razem ma inny, bogatszy smak. nie wyczułem jakiegokolwiek grymasu ze strony „Księżniczki”. Wszystko mi pasuje. Idę kontynuować randkę. I proszę mi wierzyć, że nawet jak będzie już pusta, to będę ja wąchał… 😉
Pozdrawiam.
Kopernik