[Raj z Rajs] Galaktyczne wakacje do lekkich nie należą

Australijski chmiel Galaxy to jeden z moich ulubionych, daje wyraźne aromaty cytrusowe i tropikalne – w sam raz na lato. W sam raz na lato powinno być też jasne, ryżowe piwo od Pinty…

Tak przyjemniej sugeruje iście wakacyjna etykieta. Zastanawiający jest jednak fakt, dlaczego takie piwo stało się Pintą Miesiąca marca, a nie upalnego czerwca czy lipca? Odpowiedź nasuwa się gdy założymy okulary i przyjrzymy się „małym cyferkom”. 19,1% ekstraktu i 7,8% alkoholu – o, Panie, toż to prawie jasny porter bałtycki.

Pinta tym piwem chciała pokazać, że nie wszystko co blade jest słabe. Wielokrotnie słyszałem od znajomych, że jasne piwo to takie lekkie i łatwo przyswajalne, a ciemne to zawsze bardziej degustacyjne.

Raj z rajsem udało się jednak obalić ten stereotyp. Jasne słody w połączeniu z ryżem w sążnistych ilościach dały bardzo jasne piwo, w którym drzemie potężna moc nie tylko alkoholowa, ale i chmielowa, a także słodowa.

Pinta Raj z Rajs Galaxy IPARAJ Z RAJS
Browar: Pinta (Na Jurze)
Styl:
Double Rice Galaxy IPA
Ekstrakt: 19,1 %
Alkohol: 7,8 %
Cena: ~ 8 zł

Początkowo piwo miało standardową dla „Pint Miesiąca” etykietę zielonkawo-czarną, jednak z wejściem do seryjnej produkcji zyskało optymistyczną oprawę graficzną, która jednoznacznie kojarzy się z wypoczynkiem nad wodą.

Browar przyzwyczaił nas do podawania szczegółowych informacji i tak jest tym razem. W zasypie znajdziemy: słody Pilsner Premium,  Carapils, diastatyczny oraz płatki ryżowe i cukier (jak mniemam do podbicia ekstraktu). Oprócz tytułowego chmielu Galaxy użyto tu także Columbusa, a wszystkim tym opiekowały się znane i lubiane drożdże US-05.

Pinta Raj z Rajs

Zmętnione, jasne piwo nalewa się z ładną, gęstą pianą. Aromat zdradza, że będzie słodko – dominują owoce tropikalne, dojrzałe pomarańcze – wakacje w ciepłych krajach. Z pierwszym łykiem jednak chmielowy obuch wali w głowę!

Cholera, przez doznania aromatyczne straciłem czujność, a przecież nawet przy stosunkowo wysokim ekstrakcie zapowiadane 89 IBU musi dawać się we znaki. Goryczka jest bardzo silna, grapefruitowa, zostająca w ustach dobrych kilka chwil po przełknięciu. Słód i owoce choć nieco wycofane kontrują goryczkę.

Wszystko to przykrywa alkohol i „mocarność” piwa piwa, przez co może być zdradliwe, bo niby takie jasne, orzeźwiające, a swoją moc ma. Pintowcy chcieli pokazać kontrast między barwą, a intensywności i pokazali to w bardzo udany sposób.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *