[Postřižinské Výčepní] lekkie piwo z panem Hrabalem na etykiecie

Nie od dziś wiadomo, że piwo to nieodłączny element czeskiej kultury. Dziś kilka słów o lekkim piwie z Nymburka i o tym co z nymburskim piwem łączy wybitnego czeskiego pisarza Bohumila Hrabala?

POSTŘIŽINSKÉ VÝČEPNÍ
Browar: Pivovar Nymburk
Alkohol: 3,5 %
Cena: 4,9 Kč (~0,90 zł)

Niestety nigdzie nie znalazłem informacji na temat ekstraktu. Na stronie browaru znajduje się pomiędzy „ósemką” i „dziesiątką”. Można chyba wnioskować, że mamy do czynienia z „dziewiątka”?

Zanim o samym piwie warto kilka słów poświęcić uśmiechniętemu panu z etykiet piw numburskiego browaru. Jest to Bohumil Hrabal – wybitny czeski pisarz. Jego dzieła przetłumaczono na kilkadziesiąt języków. Wiele opowiadań doczekało się także ekranizacji, a film na podstawie opowiadania „Pociągi pod specjalnym nadzorem” został nagrodzony Oscarem.

Zastanawiacie się pewnie co łączy Bohumila Hrabala z browarem w Nymburku? W roku 1919 ojczym Hrabala został administratorem ów browaru i cała rodzina zamieszkała w mieszkaniu na terenie browaru. To tutaj Hrabal spędził sporą część swojego dzieciństwa. Ponadto w „dorosłym życiu” Bohumil Hrabal był wielkim piwoszem, swoje największe dzieła tworzył przesiadując w praskich gospodach nad kuflem piwa. W jednym ze swoich opowiadań pisał tak:

„Vladimir, Bondy i ja tak bardzo lubiliśmy piwo, że gdy przynoszono nam do stołu po pierwszym kuflu, wprawialiśmy w popłoch całą gospodę, nabieraliśmy pianę w dłonie i nacieraliśmy sobie nią twarze, wcierając pianę we włosy, jak Żydzi, którzy smarują pejsy wodą z cukrem, a że przy drugim piwie powtarzaliśmy ten zabieg z pianą, świeciliśmy się i pachnieliśmy piwem na kilometr”.

[fr. opowiadania B. Hrabala p.t. „Czuły barbarzyńca”]

No to może wystarczy już o panu Hrabalu, czas przejść do oceny Postřižinskégo Výčepnego. Etykieta wyładniała, pamiętam, że kiedyś była mniej kolorowa. Teraz widzimy kolorową fotografię pana Hrabala na tle zarysu browaru. Piwo zamknięte jest oczywiście w zwrotną butelkę NRW – typową dla piw z małych czeskich browarów.

Piwo ma raczej nikły zapach, da się wyczuć leciutki chmiel. Przy przelewaniu do pokalu pokrywa się śnieżnobiała, gęstą pianą. Ta dość szybko redukuje się do kilkumilimetrowego kożucha pływającego po powierzchni.

W smaku piwo jest bardzo lekkie, trochę wodniste. Jednak jak na domniemaną „dziewiątkę” ma jakiś smak, głównie za sprawą chmielowej goryczki.

Postřižinské Výčepní nie jest to piwo o którym można rozmawiać godzinami doszukując się różnych smaków. Jest to piwo przy którym można siedzieć godzinami i dyskutować. Świetnie ugasi pragnienie, będzie nadawało się do popijania specjałów czeskiej kuchni. Jego niewielka treściwość sprawi, że piwo będzie dodatkiem, który nie zagłuszy smaku dania głównego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *