[Piwo Trzy Zboża] Browar Jabłonowo jak chce to potrafi

Po ostatniej pochwalnej recenzji Piwa na miodzie gryczanym przyszedł czas na sprawdzenie czy Browar Jabłonowo trzyma poziom w przypadku pozostałych nowości.

PIWO TRZY ZBOŻA
Producent: Browar Jabłonowo
Alkohol: 5,6%
Cena: 4,70 zł

Dzisiejsza propozycja z jabłonowskiej Manufaktury Piwa to Piwo Trzy Zboża. Jak sama nazwa wskazuje trunek uwarzony został z trzech zbóż, a właściwie słodów: jęczmiennego i pszenicznego oraz żyta. W składzie znajdują się ponadto jeszcze tylko drożdże i woda.

Zanim o smaku kilka słów o opakowaniu. Etykieta stylizowana na żywność ekologiczną. Tło jakby z płóciennego worka, a na nim „nabita pieczątka” z nazwą piwa. Nieco niżej apetyczne kłosy trzech zbóż i informacja „z subtelną nutą jałowca”. Bezzwrotna butelka zamknięta czarnym kapslem z logo jabłonowskiego browaru.

Przelewam do pokalu i pierwsze co widzę to przepiękny ciemno bursztynowy kolor. Ciecz jest mętna i pokrywa ją gęsta drobnoziarnista piana. Zapach jaki unosi się ze szklanki mocno słodowy (jęczmienny). Gdzieś tam w tle może jakieś inne zboża przebijają, ale to tak bardziej jako uzupełnienie.

W smaku też dominuje słód jęczmienny. Nuty pszeniczne i żytnie są bardzo delikatne, dla mnie zbyt delikatne. Gdyby te smaki „innych zbóż” były jakoś mocniej podkreślone byłoby bardzo dobrze, a tak jest tylko dobrze z plusem. Konsumpcji towarzyszy przyjemna goryczka, a samo piwo jest dość treściwe.

Piwo Trzy Zboża jest całkiem smaczne, jednak po niesamowitym Piwie na miodzie gryczanym od Trzech Zbóż wymagałbym czegoś więcej. Warto jednak odnotować fakt, że ktoś w Jabłonowie w końcu zrozumiał, że nie liczy się ilość (także procentów) ale jakość. Piwowarzy z tego browaru w końcu zaczęli warzyć dobre piwo i oby tak zostało.

2 komentarze

  • Anonymous

    Mi to piwo bardzo smakowało. Piłem ostatnio praktycznie same chmielowe, goryczkowe piwa, i słodowość w Trzech Zbożach była dla mnie właśnie tym, czego potrzebowałem! To piwo z miejsca staje się jednym z moich ulubionych, a spróbowałem już naprawdę wielu :).

    Swoją drogą, ciekawostka – następnym dziełem jabłonowskiej Manufaktury ma być klasztorniak w stylu niemieckim! Nie mogę się doczekać.

  • Dopiero dzisiaj spróbowałem. Dla mnie super, ale jest z tym smakiem coś – chociaż ciężko mi to doprecyzować – co nie dokońca pozwala się zgrać nutom. Jak piwo jest schłodzone wypada słabiej niż po ogrzaniu.

Skomentuj Anonymous Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *