Czy mówiłem już kiedyś, że czeska tradycja piw świątecznych niezwykle mi się podoba? Jako, że zbliża się Wielkanoc konieczne trzeba spróbować jakiegoś specjału uwarzonego z myślą o tym święcie. Wybór pada na wielkanocną „czternastkę” z trutnovskiego browaru Krakonoš.

Krakonoš Velkánoční Světlý Ležák 14°
Browar: Pivovar Trutnov
Ekstrakt: 14%
Alkohol: 5,8%
Cena: ~3,70 zł

W trutnowskim browarze, w którym w latach 70-tych pracował sam Vavlav Havel „od święta” warzy się jasną „czternastkę”. Piwo wydawane jest na Wielkanoc jako Velkánoční Ležák oraz na Boże Narodzenie jako Vanoční Ležák.

Etykiety tegorocznego wielkanocnego specjału z Trutnova o dziwo nawiązują jeszcze do starych etykiet Krakonoszy czyli tych z kółkiem w środku. Wielkanocna jest w kolorze żywo-zielonym, ozdobiona licznymi pisankami. Na szczególną uwagę zasługuje też kapsel, który tym razem jest kolorowy i bardzo mi się podoba (foto poniżej).

No to psssyt… i przechodzimy do degustacji! W świątecznym Krakonoszu zabrakło „świątecznej piany”, ta jest dość mocno podziurawiona i bardzo szybko redukuje się do wianuszka otaczającego powierzchnię kufla, a w końcówce do zera.Kolor piwa jest ładny, ciemo-złoty

W zapachu ton dyktuje chmiel uzupełniony kwaskowym charakterystycznymi dla piw z Trutnova posmakiem. Wysycenie w wielkanocnym krakonoszu jest dość wysokie i bąbelki z początku trochę drapią w podniebienie. Wielkanocny Krakonosz jak na „czternastkę” przystało jest piwem treściwym. Pod potężną chmielową goryczką zniknął gdzieś charakterystyczny dla Krakonoszy lekko kwaskowy posmak.

Podsumowując świąteczny Krakonoš jest piwem dobrym, treściwym jak na swój ekstrakt przystało. „Czternastkę” jednak ciężko porównać do innych trutnovskich piw z „duchem gór”. Każde z nich ma swój charakter i jest na swój sposób ciekawe.

P.S. Życzeń świątecznych jeszcze nie składam, bo jeszcze planuję jedną, może nawet dwie świąteczne recenzje.