Za oknem wiosna w pełni, czas więc odstawić piwa mocne i wziąć się za „coś lżejszego”. Niestety aktualnie w mojej spiżarce nie mam żadnej 10, więc zabieram się za:

KOZEL 11 Medium
Ekstrakt: 11%
Alkohol: 4,6%
Producent: Plzeňský Prazdroj, a. s.
Cena: ~3,20 zł (Polska), ~11 Kć (Czechy)

Kozel to jedna z najpopularniejszych, marek piwnych sprzedawanych w Czechach.Piwo to dostępne jest chyba na terenie całych Czech (nie pamiętam takiego miasteczka w którym nie kupiłbym Kozla).

„Jedenastka” to wersja pośrednia o czym świadczy także nazwa „medium”. Etykiety wszystkich kozłów są bardzo podobne, proste a zarazem ciekawe. Nad logiem „Kozel” widnieje koziołek z przepięknym kuflem piwa. Od wersji Svetlej (10) wyższy level różni się zielonym „sreberkiem” na kapslu („dziesiątka” to jedyny Kozel bez sreberka).

Przechodzę do degustacji. Po przelaniu piwa do szklanki pojawia się całkiem bujna piana, która jednak jest nieco „podziurawiona” i bardzo szybko znika. Kozel Medium w smaku jest wyraźnie słodowy, chmielowa goryczka pojawia się tu raczej jako dopełnienie smaku.

Piwo swoim smakiem jakoś specjalnie nie zachwyca, ale nie jest też odrzucającym trunkiem. Czeski Kozel to piwo masowe w którym nie ma co doszukiwać się czegoś specjalnego, ot tak wypić do meczu albo podczas plenerowych „posiadów” na skraju lasu.

Wybierając się do Czech na wycieczkę można przywieźć znacznie ciekawsze piwa (jak choćby Primator, Krakonoš czy masę innych ciekawych piw nie tylko z małych czeskich browarów) jednak Kozel to marka niezwykle sympatyczna przypadająca do gustu tym, dla których smak jest na równi z ładną etykietą.