[Brackie Mastne] Specjalne piwo na 1200 lat Cieszyna

Miło mi poinformować, że licznik postów na Moim Kufelki wybił dziś magiczną liczbę 50. W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy czytają moje recenzje w miarę regularnie. Z okazji małego jubileuszu recenzja piwa jubileuszowego – warzonego specjalnie z okazji 1200 lat Cieszyna.

BRACKIE MASTNE
Producent: Bracki Browar Zamkowy (Grupa Żywiec)
Ekstrakt: 13%
Alkohol: 5,8%
Cena: ~4,50 zł

Bracki Browar Zamkowy w Cieszynie to taki żywcowy browar do zadań specjalnych. Tam warzony jest Żywiec Porter, tam warzone są także piwa piwowarów domowych, którzy wygrywają Birofilię. Nic w tym dziwnego, że Cieszyński browar uwarzył też piwo na 1200 lecie miasta Cieszyna.

Brackie Mastne początkowo dostępne było jedynie w Cieszynie i jego okolicach, jednak wzrost zainteresowania tym napitkiem spowodował, że zasięg dystrybucji wzrósł – kilka dni temu bez problemu kupiłem buteleczkę tego trunku w jednym z wrocławskich sklepów.

Piwa okolicznościowe z Brackiego Browaru lane są w bezzwrotne butelki ŻEB, z wyglądu podobne do zwrotnych ŻGB, jednak trochę niższe. Wspomnianą butelkę zdobią proste aczkolwiek bardzo ładne i estetyczne naklejki stylizowane na dawne. Jest obowiązkowy wizerunek zamku w Cieszynie.Z tylnej etykiety dowiadujemy się, że Mastne to jedno z najstarszych polskich piw opisanych w bibliografiach i do jego produkcji użyto słodów pilzneńskiego, monachijskiego, karmelowego oraz pszenicznego. Czas zatem na otwarcie ciekawego, dedykowanego kapsla (oczywiście z wizerunkiem cieszyńśkiego zamku) i przekonanie się „na własny smak” jak naprawdę smakuje „jedyne takie z Cieszyna”.

Piwo ma kolor bardzo pomiędzy ciemnym bursztynem a jasną miedzią. Pokrywa się obfitą bardzo ładną, dość gęstą pianą, która utrzymuje się na powierzchni przez długi czas. Zapach jaki unosi się z kufla jest bardzo przyjemny, lekko karmelowy i dość mocno owocowy.

W smaku Brackie Mastne jest ciekawe, wyraźnie wyczuwalne są kwaskowe smaczki, jakby cytrusowe. Z początku czuje się też niezbyt przyjemny posmak metaliczny, który wraz z upływem czasu powoli zanika. Piwo posiada umiarkowaną goryczkę, a pomiędzy gamą tych smaków gdzieś tam z tła przebija niezbyt intensywny smak lekko palonego słodu. Mastne pije się bardzo przyjemnie, aż do samego końca. Zawarta w nim gama smaków w każdym momencie bawi podniebienie coraz to nowym, trudnym do opisania smakiem. W samej końcówce pożegnał mnie smak kwaśny, jakby cytrusowy.

Z czystym sumieniem mogę to piwo zapisać na niezbyt długiej liście pozytywnych produktów serwowanych przez polskie koncerny piwowarskie. Nie wiem przypadkiem czy nie jest to seria limitowana, ale mam cichą nadzieję, że jeszcze kiedyś uda mi się zakupić gdzieś butelkę tego trunku – wróciłbym do niego bardzo chętnie!

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *